Za każdym razem, gdy kot wychodzi z domu sam, trzeba liczyć się z jego zaginięciem. Jedyna opcja kociego spaceru zwieńczonego bezpiecznym powrotem pupila, to towarzystwo opiekuna prowadzącego futrzaka na szelkach i smyczy. Nie każdy kot będzie jednak akceptował takie warunki. Dla wielu z nich samodzielne podbijanie pobliskich terenów jest większą atrakcją, niż spacer z opiekunem. Co zrobić, gdy pupil nie wróci z takiej wyprawy? Podpowiadamy!