Określenie „żyć jak pies z kotem” funkcjonuje od dawna i oznacza relację pełną nieporozumień i wzajemnej niechęci. Czy w związku z tym będąc miłośnikiem zarówno psów, jak i mruczków będziesz musiał ograniczyć się do wyboru tylko jednego z tych zwierząt? Wcale nie – wspólne, bezkonfliktowe życie kota z psem jest możliwe i często przeradza się w silną, przyjazną więź między obydwoma zwierzakami. Aby tak się stało niezwykle istotny jest proces ich oswajania. Zadbaj, by przebiegał w spokojnej atmosferze i opierał się na pozytywnych bodźcach. Pamiętaj, że zbudowanie relacji może wymagać czasu, dlatego uzbrój się w cierpliwość, odpowiednią wiedzę i pozytywne nastawienie a z pewnością uda Ci się sprawić, że pod Twoim dachem pies z kotem będą żyły bezkonfliktowo a być może nawet zaprzyjaźnią się.
Przesądy
Przesądy o czarnych kotach bardzo silnie zakorzeniły się w naszej kulturze. Wszyscy dobrze znamy sytuację, kiedy spiesząc się do pracy lub na ważny egzamin, drogę przebiega nam czarny kot. Pada na nas blady strach, a w głowie piszemy scenariusze nieudanego dnia. Niektórzy starają się odwrócić czary za pomocą wymyślnych rytuałów: plują przez bark albo wybierają okrężną drogę. Tylko czy istnieje konieczność wiary w te przesądy? Czy czarny kot zawsze przynosi pecha?